Zioła szwedzkie – to mieszanka ziół, które zostały opracowane przez jedną z najbardziej znanych zielarek. Tą zielarką jest Maria Treben. 

A kim była Maria Treben? 

Maria urodziła się z Žatec, na terenie dawnego Kraju Sudeckiego (obecnie miasto w Czechach). W swoich wspomnieniach podkreśla, że od najmłodszych lat kochała przyrodę i czuła się z nią związana. Cały wolny czas spędzała w lesie i na łące, poznając rośliny i ich właściwości. Miłość do roślin zaszczepiła w niej jej mama, wielka zwolenniczka  medycyny naturalnej.

Po tragicznej śmierci ojca, cała rodzina Marii przeniosła się do Pragi. Tam dziewczyna ukończyła szkołę i znalazła pracę w redakcji. Niedługo później wyszła za mąż i przeprowadziła się do malowniczego Kaplitz. Niestety sielanka nie trwała długo, gdyż wybuchła II wojna światowa. Niemcy zajęli Kraj Sudecki, męża Marii aresztowano, a ona sama trafiła ze swoim synkiem do obozu przesiedleńczego. Tam oboje zachorowali na tyfus. W okresie wojny brakowało niezbędnych lekarstw, a ratunkiem dla nich okazał się wówczas sok z glistnika.

Po wojnie Państwo Treben zamieszkali w niewielkim miasteczku w górnej Austrii i tam też wieść o zielarskich umiejętnościach Marii szybko się rozniosła. Pewnego dnia w jej ręce trafił rękopis doktora Samsta o ziołach szwedzkich, zawierający recepturę na eliksir życia. Maria zaczęła studiować stare zielniki  i rozpoczęła tworzenie własnych preparatów leczniczych. Swoje receptury publikowała w czasopiśmie „Nagietek”, co pomogło jej zdobyć rozgłos. W efekcie zaczęła prowadzić wykłady w całej Austrii, wydała też książkę pt. „Apteka Pana Boga”. Przełożono ją na 24 języki a ich nakład przekroczył 8 milionów egzemplarzy.

Po wydaniu książki stała się sławna i wygłaszała wykłady nie tylko w Austrii, ale również w Niemczech i Szwajcarii. Ludzie zaczęli prosić ją o pomoc, a ona im pomagała całkowicie bezinteresownie.

Jak przygotować zioła szwedzkie?

Należy kupić z zielarskim opakowanie ziół i zalać 1,5 litra 40% żytniówką lub dobrej jakości wódką owocową. Pozostawić na 14 dni w słonecznym lub ciepłym miejscu. Nalewką wstrząsamy codziennie, po 14 dniach przecedzamy przez gazę i przechowujemy w ciemnych miejscu. Taka nalewka jak każda inna, im dłużej stoi, tym jest skuteczniejsza!

Bierzcie się do działania, bo być może teraz Wam nie jest potrzebna, ale przyjdzie moment, że po nią sięgniecie. A wtedy będzie już bardzo skuteczna 🙂

Na co stosować zioła szwedzkie?

Zioła szwedzkie można stosować zewnętrznie i wewnętrznie. W wyżej wymienionej książce jest cała masa przepisów, na co i jak stosować. Tutaj przybliżę Wam kilka przykładów:

WEWNĘTRZNIE

  • grypa – jedna łyżeczka do herbaty z niewielką ilością letniej wody
  • ostre bóle różnego rodzaju – jedna łyżka stołowa w niewielkiej ilości wody
  • ból zęba – rozcieńczyć łyżkę stołową nalewki i płukać jamę ustną, przetrzymując płyn w ustach
  • skurcze żołądka – jedna pełna łyżka nalewki przy ataku (rozcieńczona)
  • przy problemach z trawieniem, nalewka usunie wzdęcia, dolegliwości żołądkowe i jelitowe
  • bóle woreczka żółciowego – rano i wieczorem po łyżce stołowej rozcieńczonej w wodzie
  • gorączka/przeziębienie – 1 łyżka stołowa w szklance wody
  • bóle reumatyczne – 1 łyżka rano i wieczorem (rozcieńczona w wodzie) plus okłady z ziół
  • bezsenność – klika kropli rozcieńczonych w wodzie przed snem
  • ospa wietrzna – dzieciom w zależności od wieku podajemy odpowiednią ilość kropli rozcieńczonych wodą. Gdy strupki zaczną przysychać warto je często zwilżać nalewką aby nie pozostały żadne ślady czy blizny.

ZEWNĘTRZNIE

Okłady można robić z waty, ligniny czy kawałka bawełnianej ściereczki. Zwilża się ją nalewką i przykłada w odpowiednie miejsce, które wcześniej smarujemy czymś tłustym, może to być smalec czy maść nagietkowa. Na kto kładziemy kawałek folii spożywczej (to dla utrzymania ciepła), i wszystko obwiązujemy bandażem czy chustą. Najlepiej okład zrobić na noc, a w dzień zmieniać co 2-4 godzin, ale najlepiej wypróbować najpierw krócej i obserwować skórę, czy nie pojawiają się jakieś zaczerwienienia lub wysypka. Alkohol wysusza skórę, dlatego też należy zawsze pamiętać o odpowiednim jej natłuszczeniu!

  • ból ucha, szum w uszach i dzwonienie – włożyć do uchu zwilżone waciki
  • zawroty i bóle głowy, poprawa pamięci i funkcji mózgu – częste wąchanie ziół, zwilżanie nimi czubka głowy lub przykładanie na głowę ściereczki zmoczonej w ziołach.
  • znamiona, brodawki, plamy, naczyniak jamisty, nadmierny łojotok, krosty, wysypki – przemywać ziołami
  • zapalenie piersi na skutek zastoju pokarmu – przykładamy wilgotne ściereczki nasycone nalewką
  • hemoroidy – należy przykłądać wacik nasączony nalewką
  • wszelkie rany – trzeba często nawilżać nalewką
  • oparzenia – trzeba to miejsce starannie nawilżać kroplami a nie utworzą się żadne pęcherze
  • zmętnienie, zaczerwienienie i wszystkie dolegliwości oczu – nawet gdy występuje stan zapalny, gdy wzrok jest osłabiony, a widzenie zaburzone. Skutecznie chronią również przed jaskrą, jeżeli w odpowiednim czasie zwilża się delikatnie nalewką kąciki oczu lub po uprzednim natłuszczeniu powiek, kładzie na zamknięte oczy lnianą ściereczkę zwilżoną nalewką.

Profilaktycznie po 1 łyżeczce od herbaty rozcieńczone w wodzie 2 razy dziennie, przy poważniejszych chorobach 3 x dziennie po łyżeczce, przy złośliwych schorzeniach należy zażywać 2-3 łyżki stołowe dziennie, a każdą łyżkę rozcieńczyć w 125 ml herbatki ziołowej, porcję taką podzielić na dwie części i pierwszą z nich pić pół godziny przed posiłkiem, a drugą pół godziny po posiłku.

Kto zażywa krople codziennie rano i wieczorem nie potrzebuje żadnych innych lekarstw, ponieważ zioła szwedzkie wzmacniają cały organizm, „odświeżają nerwy i krew”, usuwają drżenie rąk i nóg. Mówiąc krótko, zapobiegają wszystkim chorobom. Ciało jest prężne, a twarz młodzieńcza i piękna

„Apteka Pana Boga” Maria Treben

 

Gorąco zachęcam Was do zrobienia nalewki z ziół szwedzkich i do zakupienia w/w książki, bo koszt jest znikomy, a warto mieć taką nalewkę w domowej apteczce.