Kawa jest słodzona daktylami, dodaję do niej również korzenne przyprawy, by mnie rozgrzała.
Kasza jaglana jesienią czy zimą to coś, po co powinniśmy sięgać naprawdę często. Oprócz jaglanki na śniadanie, pulpetów z dodatkiem kaszy, można również przemycać ją dzieciakom w formie koktajlu czy budyniu. Kasza cudownie wyciąga wilgoć i śluz z organizmu, więc jest niezastąpiona przy walce z przeziębieniem czy grypą. Ma również działanie zasadotwórcze, czyli odkwasza nam pięknie organizm. Działa rewelacyjnie na włosy i paznokcie i tak mogłabym wymieniać i wymieniać super właściwości kaszy jaglanej, ale na tym poprzestanę. Kasza jaglana jest po prostu rewelacyjna! Spróbujcie ją dodawać, gdzie Wam się uda, czy do zupy, czy do warzywnych kotletów, a sobie koniecznie zróbcie jaglane latte!
I tu uprzedzam wszelkie wątpliwości. Kawa jest z dodatkiem kawy zbożowej i nie przypomina w smaku tradycyjnego latte. Jest o niebo lepsza!! 🙂
Składniki na jedną porcję:
- szklanka mleka roślinnego ( u mnie sojowe), doskonałe jest również kokosowe
- 3 daktyle
- 2 łyżki ugotowanej kaszy jaglanej
- czubata łyżka kawy zbożowej ( u mnie orkiszowa)
- szczypta cynamonu
- szczypta kardamonu
- szczypta suszonego imbiru
Wykonanie:
- Wszystkie składniki umieść w rondelku i gotuj, aż daktyle lekko zmiękną, od 5-10 minut.
- Następnie wszystko zblenduj do uzyskania gładkiej konsystencji! To jest bardzo ważne, żebyśmy nie czuli drobinek kaszy przy piciu kawy.
- Ja przypraw daję więcej czyli ok. 1/4 łyżeczki z każdej, ale zacznij od szczypty i zobacz, jak Ci smakuje. Najwyżej następnym razem dodasz więcej 🙂
- Można również pokusić się i zrobić piękną piankę , którą udekorujecie kawę.
- Smacznego 🙂
Wspaniały blog ,dopiero dziś na niego natrafiłam a już go polubiłam: )