Zaczęłam czytać o krwawniku po ataku migreny, która nadeszła niespodziewanie i zabrała mi chęć życia i zrujnowała dzień. Jak zwykle zaczęłam stosować swoje sposoby na złagodzenie objawów, jak picie dużej ilości wody z solą kłodawską i magnezem, nacieranie czoła i skroni ziołami szwedzkimi, moczenie nóg w ciepłej wodzie itd. Ból nadal był i narastał, a ja miałam zaraz odebrać dzieci ze szkoły i przedszkola, a nie mogłam wstać z łóżka. Nagle przypomniało mi się, że niedawno w jakiejś książce przeczytałam o herbatce z krwawnika. Co prawda krwawnika w domu nie miałam, ale znalazłam nalewkę z krwawnika podarowaną mi przez mamę jakiś czas temu. Rozpuściłam łyżkę nalewki w pół szklance wody, wypiłam i się położyłam na chwilę. Wstałam po 20 minutach i poczułam, że ból mi już tak nie dokucza! Poszłam odebrać dzieci, wracając wypiłam jeszcze raz taką miksturę i ból zniknął!! Ci, co cierpią na migrenę wiedzą, jaka to radość, kiedy czujesz, że migrena puszcza. Na drugi dzień kupiłam suszony krwawnik w sklepie zielarskim i od tamtej pory staram się pić minimum jedną herbatę dziennie. Już miałam drugi napad migreny i znów herbatka w połączeniu z nalewką z krwawnika dała radę! I tym oto sposobem „poznałam” krwawnik i znalazłam bardzo ciekawe informacje na jego temat. Może i Wam się ta wiedza do czegoś przyda. 🙂

Zacznijmy od migren. Znalazłam wiele wypowiedzi kobiet, które zaczęły swoją przygodę z piciem krwawnika, a ich bóle migrenowe się zmniejszyły, jak również ich częstotliwość. Związane to jest być może z glikozydem luteolinowym, który występuje w krwawniku ( a także w selerze naciowym, zielonej papryce) i jest odpowiedzialny za hamowanie procesów zapalnych w mózgu. Środki przeciwzapalne są powszechne w leczeniu migreny, ponieważ blokują spust migrenowy zwany właśnie stanem zapalnym. Skoro krwawnik posiada taki składnik, czemu z niego nie skorzystać? W innej książce zielarskiej doczytałam, że regularne picie herbatki z krwawnika może doprowadzić do całkowitego ustąpienia migreny. I na to liczę, ale na efekty przyjdzie mi trochę poczekać, bo wiadomo zioła leczą, ale trzeba je przyjmować regularnie i przez dłuższy czas. Przy napadzie migreny można dodatkowo wspomóc się ręcznikiem namoczonym w herbacie z krwawnika. Połóż taki namoczony ręcznik na oczy i czoło, pozwalając, żeby herbata  przedostała się do oczodołów i głowy.

Krwawnik to nie tylko migreny, jest również zalecany przy zawrotach głowy, mdłościach, chorobach oczu, przy których występuje łzawienie czy kłujący ból gałek ocznych, a także przy krwawieniu z nosa.

Jak sama nazwa wskazuje krwawnik ma właściwości przeciwkrwotoczne, tym samym wspomaga hamowanie krwawienia. Stosowany jest przy niewielkich krwawieniach z przewodu pokarmowego lub przy chorobie wrzodowej. Działa również przy krwawiących hemoroidach. Parzymy mocną herbatę, dolewamy wody i robimy nasiadówki.

Krwawnik jest także doskonałym ziołem dla kobiet, jest bardzo cenny w typowo kobiecych przypadłościach, chociażby pomaga w zapaleniu jajników, białych upławach czy mięśniakach. Pomaga również przy świądzie pochwy, należy wtedy używać takiej herbatki do podmywania się i do kąpieli. Napar sprzyja gojeniu się otarć, chroni przed infekcjami. Ma działanie antybakteryjne, grzybobójcze i osłaniające. Herbatka z krwawnika pomaga w regulowaniu miesiączki, zmniejsza obfite krwawienia i łagodzi ból menstruacyjny, a kobietom w okresie przekwitania pomaga w stanach wewnętrznego niepokoju i innych dolegliwościach związanych z menopauzą. Ksiądz Kneipp napisał w swoich pismach, że „kobiety uniknęłyby wielu cierpień, gdyby od czasu do czasu stosowały krwawnik.” Najlepsze jest połączenie kąpieli z piciem herbatki. Takie kąpiele najlepiej stosować codziennie.

Herbatka z krwawnika doskonale sprawdzi się przy przeziębieniach, gorączkach czy bólach pleców. Należy jej wtedy dużo pić, najlepiej bardzo gorącej. Herbata również reguluje czynności nerek, pomaga w trawieniu, działa żółciopędnie, usuwa wzdęcia i skurcze żołądka, zaburzenia wątroby czy zapalenia przewodu pokarmowego.  Wpływa także na regularne oddawanie stolca, ponieważ zwiększa czynność gruczołów jelitowych.

Krwawnik przyspiesza gojenie się ran, oparzeń oraz wrzodów i wszelkich stanów zapalnych skóry i błon śluzowych.

Jak stosować?

Herbatka: 1 kopiasta łyżeczka krwawnika na szklankę wody, zostawić do naciągnięcia

Nalewka: Świeże kwiaty krwawnika wkłada się do butelki aż po szyjkę, zalewa 38 -40 % żytniówką lub wódką owocową. Butelkę zostawia się na 14 dni na słońcu lub w pobliżu kuchenki.

Kąpiel: 100 g krwawnika zalać zimną wodą i zostawić na noc. Następnego dnia ogrzać do wrzenia i dodać do wody do kąpieli.

Zachęcam Was do zbierania i suszenia krwawnika, zaraz mamy wiosnę, więc to najlepszy czas, żeby zbierać zioła! A zioła mają moc 🙂

Źródła: Maria Treben ” Apteka Pana Boga” 

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26238568

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3847392/

http://rozanski.li/343/herba-millefolii-ziele-krwawnika-jako-amaro-aromatica/