W ostatnim wpisie dowiedzieliśmy się, jakie bogactwo witamin i mikroelementów ma żurawina, więc teraz trzeba to wykorzystać!

Zazwyczaj robię sobie herbatę z dodatkiem świeżej żurawiny i rozmarynu, a potem te piękne czerwone kuleczki zjadam. Gorzej z dziećmi rzecz jasna. Im robię kisiel 🙂 Oczywiście zdaję sobie sprawę, że surowa żurawina będzie o wiele zdrowsza niż gotowana, ale które dziecko zjadłoby taki kwaśny owoc? Jeśli moje dzieci mają nie zjeść jej wcale, bo jest zbyt kwaśna, to jednak wolę ją ugotować i zrobić z niej kisiel i wtedy mam pewność, że jakaś część odżywczych składników do nich trafi 🙂

U nas ten kisiel jest ostatnim hitem, lekko kwaśny, gęsty i można go zjeść i na ciepło i na zimno. Przyznam się szczerze, że jedliśmy nawet ostatnio na śniadanie 🙂 Tak nam przypadł do gustu, więc może się skusicie?

Składniki:

  • 1 szklanka świeżej żurawiny
  • 2 szklanki wody
  • 6-8 łyżek syropu klonowego
  • 5 goździków
  • laska cynamonu
  • 3 łyżki mąki ziemniaczanej

Wykonanie:

  • Żurawinę rozgnieć nieco w rondelku i zalej wodą. Można pominąć ten etap, ale wtedy koniecznie trzeba przykryć garnek, bo żurawina jak pęka to zaczyna lekko strzelać.
  • Gotuj z dodatkiem syropu klonowego, laski cynamonu i kilku goździków na średnim ogniu aż owoce niemal całkowicie się rozgotują i popękają. Można również zagotować nasz kisiel, pogotować ok. 5 minut i zostawić do naciągnięcia na godzinę czy dwie. Wtedy będzie jeszcze lepszy!
  • Następnie tak przygotowaną żurawinę przecedź przez drobne sitko lub gazę starając się wycisnąć jak najwięcej soku z pozostałych owoców.
  • Z uzyskanego płynu odlej 1/4 szklanki i przestudź.  Gdy przestygnie dodaj mąkę ziemniaczaną i wymieszaj do rozpuszczenia.
  • Resztę płynu przelej ponownie do rondelka i podgrzej. Wlej rozmieszaną mąkę ziemniaczaną, zagotuj ciągle mieszając aż nasz kisiel odpowiednio zgęstnieje.
  • Gotowy kisiel przelej do pucharków i podawaj. Można go również włożyć do lodówki i podać schłodzony.
  • Smacznego 🙂

Ilość mąki ziemniaczanej można zmniejszyć w zależności jak gęsty kisiel chcemy uzyskać. Ja lubię taki bardzo gęsty 🙂 Jeśli wolicie rzadszą wersję, zmniejszcie ilość mąki ziemniaczanej do dwóch łyżek.