Dziś dzień 14 mojej diety warzywno -owocowej!

Dziś ostatni dzień mojego postu, mojego wyzwania. Cieszę się ogromnie, że dałam radę go ukończyć, choć przyznaję były momenty zawahania i zwątpienia. To wszystko jest w naszej głowie, zmienimy myślenie, zmienimy nawyki, będziemy odczuwać pozytywne skutki, zobaczymy jak dieta wpływa na nasze ciało, wtedy podziękujemy sobie za cały trud, który włożyliśmy, żeby odbudować nasze zdrowie. Po to właśnie to robimy, prawda? Żeby lepiej się czuć, pozbyć się szeregu różnych, przykrych dolegliwości. Może nie uda się za pierwszym razem, ale warto spróbować znów. Ja na pewno do postu wrócę i zrobię następne 14 -dniowe oczyszczanie. Dziś celebruję ostatni dzień i raczej mam obawy, jak będą wyglądać kolejne dni wychodzenia, bo to też jest ważna sprawa. Wiem, że niektórzy wręcz rzucają się na jedzenie, a to wiąże się z kłopotami żołądkowo- jelitowymi, więc wszystko powoli, na spokojnie, żeby nie zrobić sobie krzywdy.  W osobnym poście napiszę takie krótkie podsumowanie mojego postu, plusy i minusy.

Podzielcie się proszę Waszymi wrażeniami, jeśli już kiedyś byliście na diecie warzywno-owocowej.

Oto moje menu czternastego dnia postu:

Na czczo szklanka wody z sokiem z cytryny i odrobiną soli kłodawskiej/ szklanka wody z łyżką octu jabłkowego.

Śniadanie:

  • Kalafior gotowany na parze polany resztką sosu pomidorowego + buraki gotowane + ogórek kiszony

II śniadanie

  • kalarepa + sok z buraka, 1/4 selera, 1 pietruszki i 3 marchewek

Obiad

  • pomidory + ogórek kiszony + brokuł + sól/pieprz

Kolacja

  • „ryż” z kalafiora zapiekany z duszonym jabłkiem i cynamonem

 

Do picia w ciągu dnia woda z sokiem z cytryny i odrobiną soli kłodawskiej oraz herbatki ziołowe.